Co zabrać ze sobą w podróż na ferie zimowe?

Wyjazd na zimowy wypoczynek to zawsze ogromne przedsięwzięcie logistyczne. Szczególnie w rodzinie z dziećmi, które nie mają zamiaru ani chwili nudzić się w podróży. Ale rozrywka podczas jazdy samochodem to tylko jeden z aspektów, o które trzeba zadbać, wyruszając w trasę. Komfort w pojeździe niejedno ma imię, dlatego dziś skupimy się na produktach, które go zagwarantują. Zobaczmy, co zabrać ze sobą w trasę, by w pełni móc cieszyć się celem zimowej wyprawy.

Radość spakowana do walizki

Od walizki zazwyczaj zaczynamy przygodę z pakowaniem na wyjazd. Musi być pojemna, solidna i najlepiej, by służyła na lata. Ale czy to możliwe, by praktyczne akcesorium turystyczne było równocześnie jeździkiem, a przy okazji wywoływało uśmiech na twarzy? Zdecydowanie tak! Walizka dla dzieci Trunki jest tego najlepszym przykładem i zaprzeczeniem nudy wśród produktów podróżnych. To absolutny kolorowy hit zaopatrzony w pasek, za który wystarczy pociągnąć, by pojemnik na ubrania przeobraził się w siedzisko lub jeździk dla zmęczonego malucha. Lekka, bezpieczna i wytrzymała, a przy tym sympatycznie ozdobiona. Dzieci nie będą chciały się z nią rozstawać. Jest pakowna - zmieszczą się w niej wszystkie potrzebne dziecku rzeczy (do 18 litrów). Posiada również kilka sprytnych rozwiązań, takich jak blokada na kluczyk, specjalny paszport dla dziecka czy identyfikator na pasku z miejscem na wpisanie danych małego właściciela. Walizka Trunki pięknie się prezentuje w każdym środku transportu.

Silna potrzeba samodzielności

Niezależnie od tego, czy podróżujemy z małym dzieckiem autem, pociągiem czy samolotem, zawsze pojawia się to samo pytanie? Czy i jak moje dziecko załatwi swoje potrzeby w trasie? Jeśli jest już odpieluchowane, to z pewnością korzysta z nocnika. A nawet, jeśli już nie ma problemu z korzystaniem z toalety, to w miejscach publicznych bezpieczniej jest zaopatrzyć się we własną nakładkę. Tu pomocny może okazać się kompaktowy, składany nocnik Potette. Pełni jednocześnie funkcję zgrabnego i ergonomicznego nocnika ze zmywalnym, bądź biodegradowalnym wkładem, jak i nakładki na sedes. Zajmuje niewiele miejsca. Jest lekki, prosty w użyciu i higieniczny. To wielokrotnie nagradzany produkt typu 2w1, który pasuje do każdego typu muszli. Dziecko, które od jakiegoś czasu oswoiło się ze swoim nocnikiem, z pewnością nie będzie mieć problemu z załatwieniem się w nowym miejscu.

W czasie jazdy doskonale sprawdzą się też chusteczki do samodzielnego nawilżenia. Wersja „zrób to sam” dedykowana jest rodzicom, którzy chcą decydować o składzie mokrych chusteczek i kontrolować substancje, które będą miały kontakt z wrażliwą skórą malucha.

Zgrani w podróży

By podróż na upragnione ferie nie kojarzyła się z dłużącym się, przykrym doświadczeniem, warto zabrać ze sobą kilka kompaktowych gier. Dzieciom starszym, które są obeznane z zasadami gry i zdrowej rywalizacji, spodoba się klasyczny chińczyk oraz kółko i krzyżyk w wersji przenośnej. Ludo od Rex London to stylistyka retro spakowana w zgrabne, metalowe pudełeczko. To znana i lubiana gra chińczyk w magnetycznej wersji. Zestaw zawiera niewielką planszę, kostkę do gry oraz 16 pionków, które dzięki magnetycznym właściwościom nie zsuną się podczas rozgrywki w aucie.

Równie interesujące będzie tradycyjne kółko i krzyżyk w naturalnej, drewnianej wersji od Babai. Ta strategiczna gra świetnie wpłynie na skupienie, koncentrację, a także okaże się przydatna w dowolnej, wymyślonej przez dzieci zabawie. Urocze drewniane pudełko-schowek zamykane na magnesiki można zabrać ze sobą wszędzie tam, gdzie grozi nam nuda.

Perfekcyjnie zorganizowani

Specyfika wyjazdu zimowego wymaga od rodziców nie lada organizacji. Kiedy współpasażerami są dzieci, to oprócz zapakowanego po dach bagażnika, pewnikiem okazują się pomocniki, które ułatwiają poukładanie wszystkich przydatnych rzeczy wokół maluchów. Nie może być przecież tak, że nie zmieszczą się kredki, czy ukochany miś… Tu przydadzą się wszelkiego rodzaju organizery. Bidon, maskotka, a nawet tablet zmieszczą się w propozycji od Kiokids. Zamontowany w zasięgu rąk dziecka, pomieści wszystkie niezbędne akcesoria i sprawi, że dziecko w każdej chwili będzie mogło skorzystać z upragnionej opcji. Taki organizer równie świetnie spisze się w roli ochraniacza siedzenia, szczególnie gdy pogoda nie sprzyja czystym butom.

Z gamy praktycznych opcji podróżnych warto postawić na stolik. To nie tylko alternatywa dla stacjonarnego mebla, ale też rozwiązanie, które znacząco ogranicza bałagan po jedzeniu. To stolik do rysowania, układania, jedzenia, który posiada zabezpieczoną folią mapę, więc przy okazji zainteresuje małych odkrywców. Jest usztywniany, lecz nie bardzo twardy, zatem nie będzie krępował ruchów małego człowieka. Dodatkowo wykonany jest z wodoodpornego materiału łatwego w czyszczeniu, więc wszelkie zabrudzenia wystarczy potraktować wodą.

Komfort przede wszystkim

Czas podróży, który przebiega w komfortowych warunkach, wydaje się płynąć szybciej. By trasa się nie dłużyła, a samopoczucie i nastrój wciąż pozostawały niezłe, dobrze jest pomyśleć o zabraniu ze sobą poduszki. Mały pasażer z pewnością chętnie utnie sobie drzemkę w drodze na ferie, a rodzic wtedy z przyjemnością będzie rozkoszował się cisza podczas jazdy. Poduszka turystyczna w kształcie rogala podtrzyma główkę malucha i zapobiegnie ewentualnym otarciom czy uderzeniom. Jest też przyjemna w dotyku, więc nie będzie drażniła skóry dziecka.

A kiedy dziecko już zaśnie, wtedy w użyciu będą też roletki zaciemniające, które uchronią przed niekorzystnym działaniem promieni UV i sprawią, że sen będzie smaczny i niezakłócony.

Podczas drzemki, dzięki lusterku wstecznemu, rodzic będzie mógł obserwować drzemiącego malucha i mieć satysfakcję, że dobrze przygotował się do tej wyprawy.

Ostudź emocje termosem

Wyjazd na zimowe ferie nie odbyłby się bez prowiantu i ulubionego napoju. To obowiązkowy zestaw małych łasuchów, o którym w pierwszej kolejności myślą ich rodzice. Dzieci są często tak podekscytowane podróżą, że już w pierwszych minutach jazdy proszę o kanapkę, przekąskę czy picie. Nawet kiedy ruszamy zaraz po śniadaniu. Przezorny rodzic ma zawsze pod ręką coś smakowitego do spałaszowania. Jedzenie, zwłaszcza to ciepłe warto wcześniej zapakować do termosu. Nic nie cieszy bardziej niż ciepły domowy obiadek w zimowym otoczeniu. To samo dotyczy ulubionego bidonu termicznego, w którym parująca i słodka herbata podgrzeje najbardziej chłodne nastroje. Łatwy w obsłudze, bezpieczny, szczelny, ergonomiczny- to cechy, które powinien posiadać dobrej jakości sprzęt.

Podróżowanie z dzieckiem na zimowy wypoczynek nie powinna przysłaniać samego celu wyjazdu. W końcu wszyscy czekaliśmy na te chwile upragnionego białego szaleństwa. By już na zawsze wyprawa kojarzyła się z miłymi doświadczeniami, wystarczy wcześniej dobrze zaplanować wyposażenie pod kątem dziecięcych potrzeb.